Not logged in | Log in | Sign Up
Tą H10-10 pamiętam jak przyszła prosto z fabryki była prawdziwą gwiazdą po Jelczu T120, swoje już przeżyła ale pod koniec swojej służby padł silnik i to był koniec jej .Autosan ten miał trzy krotnie wymieniany silnik ale nieudolna współpraca silnika z wałem napędowym doprowadziła do przegrania sinika i częstych wycieków oleju z tyłu pojazdu. Tył zawsze był brudny od oleju.
W Starogardzie mechanicy pewnie mają pełne ręce roboty co od nich autobusy trafiają na kasację do Kościerzyny.